niedziela, 5 czerwca 2016

Krytyka a hejt

Witam wszystkich! Dzisiaj postanowiłam zająć się zagadnieniem, z którym chyba każdy internauta się spotkał przynajmniej raz. Zdarzyło Wam się może kiedyś, że znaleźliście jakąś pracę, a w komentarzu pod nią ktoś napisał: "Ej, w sumie jest nieźle, ale brakuje ci kilku przecinków i robisz sporo literówek, np. "tu", "tu" i "tu". Popraw to i będzie dużo lepiej"? A pod inną pracą znaleźliście może komentarz w stylu "Co to kurna jest?! Usuń konto, bo na to się patrzeć nie da! -.-"?

Co łączy te komentarze? Są krytyczne. Co je różni? Jeden jest krytyką konstruktywną, drugi hejtem.

Co to jest krytyka konstruktywna?

Jest to zwrócenie autorowi dzieła uwagi na błędy/niedociągnięcia, jakie popełnił. Robi się to w kulturalny i życzliwy sposób, uzasadniając swoje stanowisko. Dobrze jest podpowiedzieć, jak można się danych błędów/niedociągnięć pozbyć. Taka forma krytyki nie ma na celu urażenia nikogo, tylko pomoc w rozwijaniu jego zdolności.

Przykład krytyki konstruktywnej (w sytuacji opowiadania opublikowanego w internecie): Twoje opowiadanie nie jest złe, ale jest kilka rzeczy, nad którymi musisz popracować. Np. stawiasz przecinek pomiędzy słowami w zwrocie "mimo że", a tego się nie robi. Poza tym, w narracji brak konsekwencji czasu, np. w tym miejscu: "Ania odwróciła się nagle i spogląda Robertowi prosto w oczy". Zdecyduj się, czy piszesz w czasie teraźniejszym, czy przeszłym :) Spróbuj to poprawić, a będzie się znacznie lepiej czytało.

Co to jest hejt?

Jest to wyrażenie swojej negatywnej opinii w jakiejś sprawie, nieuzasadnione argumentami. Hejter zwykle obraża rozmówcę/autora, wyzywa, przeklina, itp. Hejt nie ma na celu pomocy autorowi ani wymiany poglądów z rozmówcą, a zwykłe obrażenie drugiej osoby dla przyjemności hejtera.

Przykład hejtu (również w sytuacji komentowania dzieła pisanego internauty): Matko kochana, co to ma kurwa być? Twoi rodzice coś spieprzyli, jak cię robili, że teraz takie gówna do internetu wypuszczasz?!

Widać różnicę? Mam nadzieję.

No to tak - w czym jest problem? A no w tym, że wiele osób krytykę konstruktywną bierze za hejt. Ile razy spotkałam się z sytuacją, w której autorka opowiadania i jej fanki zaczęły się rzucać pod komentarzem pokazującym w kulturalny sposób błędy i zachęcającym do poprawy? Nie potrafię nawet zliczyć... I to mnie irytuje. GDY KTOŚ POKAZUJE NAM BŁĘDY, TO PRZYJMIJMY KRYTYKĘ POKORNIE! To nam na pewno nie zaszkodzi. A jak zareagować na hejt? Zignorować! ;)

No, to tyle. Takie moje przemyślenia :)

5 komentarzy:

  1. NO ALE ŻEBY NA MOJEGO DURNEGO FOCHA AŻ NOTKĘ PISAĆ?!

























    XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty mnie tylko zainspirowałaś ;) Nie zliczę już, ile razy coś takiego widziałam i zawsze mnie to irytowało ^^ Pomyśl sobie, że to Twoja ZASŁUGA! :D Bo inaczej chyba nic bym dziś nie napisała... xD

      Usuń
    2. "Bo inaczej chyba nic bym dziś nie napisała... xD" MEH?! A JA TO CO? KAMIEŃ?! OSTATNIO KILKA TEMATÓW CI PODSUNĄŁEM, TO NAWET NIE RACZYŁAŚ ODPOWIEDZIEĆ >.< WIEM, ŻE TO TAKIE NICOSIE BYŁY, NA TWÓJ HELLA ZAAWANSOWANY POZIOM, ALE POŚWIĘCIŁEM CZAS, ABY COŚ TAM PODESŁAĆ I TERAZ WIDZĘ, ŻE BARDZO NIE WARTO BYŁO >.<

      Wiesz co?!








      Trochę zhejciłem Cię właśnie! ^






      A temat ciekawy ^^









      Usuń
    3. Ech... W tamtych przypadkach ZAWSZE miałam jakiś plan Z xD A dziś cudem sobie o blogu przypomniałam xD

      *ignoruje hejt zgodnie z własną radą*

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń