sobota, 19 marca 2016

,,To były tylko żarty...''

Hej, to znowu ja! Jak Wam minął ten tydzień? Mam nadzieję, że dobrze. I że nikt nie zapomniał o Waszych zamówieniach w knajpie czy coś ^^

Od razu przejdę rzeczy. Ostatnio coraz częściej słyszy się o bardzo niepokojącym zjawisku. I nie mówię tu o tym, że dzieci za dużo grają na komputerze. Mówię o czymś poważnym, czego być może wielu z Was doświadczyło osobiście lub się z tym zetknęło (nie życzę tego nikomu). O czym mówię? Zaraz wyjaśnię, ale najpierw obejrzyjcie, proszę, filmik, który znalazłam jakiś czas temu w sieci.


Co to jest bullying, czy też po naszemu znęcanie się? Najkrócej mówiąc, jest to psychiczne lub/i fizyczne wyżywanie się na drugiej osobie. Jego odmianą jest ,,cyber bullying'', czyli, np. celowe obraźliwe komentowanie czyichś zdjęć. Więcej o tym możecie przeczytać tutaj. Proszę Was teraz, żebyście zastanowili się porządnie i przypomnieli sobie, czy nie było czasu, że pisaliście o kimś w internecie okropnych rzeczy. Czy nie wyzywaliście kogoś regularnie. Albo czy nie byliście świadkami, jak jakaś grupka bije jakąś samotną osobę, śmiejąc się wniebogłosy.

Czemu o tym piszę? Bo to jest nie w porządku, zwłaszcza że mam wrażenie, że często zamiata się ten problem pod dywan. U mnie w szkole na WDŻ regularnie mówiło się o miłości, przyjaźni, niebezpieczeństwach związanych ze znajomościami online, ale pamiętam dokładnie jeden raz, gdy poruszono problem znęcania się w szkole. Był to wykład, który dawał nam policjant. Poza tym chyba nigdy nie poruszono tego tematu, a jeśli już, to sporadycznie i powierzchownie.

Więc tak: w szkołach udaje się, że problemu nie ma. Ale kiedy się okaże, że jakiś uczeń się zabił, bo właśnie znęcają się nad nim w jakiś sposób, to wszyscy reagują: "O MATKO, DLACZEGO NIC NIKOMU NIE POWIEDZIAŁ?!". A no właśnie dlatego: bo nie mówi się, że to jest złe, że to duży problem i że nie jest sam. Ale niech już sam powie nauczycielowi. Co zrobi nauczyciel? Zrobi klasie pogadankę, niemalże wytykając poszkodowanego palcem, a takie coś może jeszcze pogorszyć sytuację.

Dlatego mówię teraz do wszystkich - jeżeli jesteś ofiarą, powiedz komuś. Niekoniecznie nauczycielowi, ale komukolwiek, kto w jakiś sposób może udzielić Wam wsparcia. Jeżeli jesteś tym, co się znęca, to PRZESTAŃ. Chyba że chcesz zostać mordercą. Tak, jeżeli doprowadzisz kogoś do samobójstwa, to jesteś mordercą. Albo może nawet kimś gorszym. Jeżeli jesteś nauczycielem, który ma ucznia z problemami, to pomóż mu, ale tak, żeby nie zaszkodzić. Jeżeli jesteś zwykłym, przeciętnym świadkiem czegoś takiego, to wyciągnij pomocną dłoń do takiej osoby, bo możesz uratować jej życie.

Och, i jeszcze jedno. Jeżeli się nad kimś znęcasz, i on coś sobie zrobi, to słowa "to były tylko żarty", to tak. To by FANTASTYCZNY żart. Tak fantastyczny, że komuś stała się krzywda...

*Przy pracy pomagała Natura

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz